
Czy off road 4x4 może być kulturalny? Oczywiście. Dowodem tego było wydarzenie o nazwie I KULTURALNY OFF ROAD zorganizowane tak, gdzie "autostrady szutrowe" są cały czas dostępne, czyli na Podlasiu. Zatem 18 października wybraliśmy się do miejscowości Zagruszany na to wydarzenie. Zostaliśmy zaproszeni przez jednego z organizatorów: Tomka Józwowicza, z którym łączą nas motocykle i którego poznaliśmy podczas ubiegłorocznej jesiennej edycji CRV ADV Weekend w Bieszczadach. Oczywiście zaproszenie przyjęliśmy bez chwili wahania.
Celem wydarzenia było zapoznanie mieszkańców okolicznych miejscowości (ale nie tylko) z urokami Podlasia, szutrowymi autostradami oraz miejscami do których samochodem bez napędu 4x4 lepiej się nie wybierać. Ważne było także uświadamianie, że dobrze zorganizowany off-road może być doskonałą szansą na promocję lokalnych atrakcji, gospodarstw agroturystycznych i lokalnych specjałów.
My ze swojej strony jak zwykle z białymi namiotami z wiedzą ratowniczą.
Szczerze: to pogoda nas nie rozpieszczała: mniej lub bardziej padało cały dzień. Jednak mimo to impreza udała się świetnie, uczestnicy bardzo chętnie brali udział w ćwiczeniach z zakresu pierwszej pomocy.
Najważniejszą atrakcją była możliwość wycieczki samochodami 4x4 okolicznymi drogami: samochodów było ponad 40. Ich kierowcy bez żadnych opłat zabierali chętnych na około godzinne wyprawy po okolicznych bezdrożach: frajda niesamowita nie tylko dla dzieciaków, lecz także dorosłych.
Każdy z przejazdów cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że wszystkie samochody były wypełnione. Ostatni wyjazd - tutaj już na poważnie w naprawdę trudny teren (przypomnijmy: legalnie udostępniony)... i nie obyło się bez problemów większych i mniejszych, typowych dla wypraw off-road: to zbyt duża woda, to zbyt duża dziura, z której ciężko było wyjechać samemu, a to zbyt mała lub duża prędkość. No ale doświadczeni kierowcy off-road wiedzą, że samemu w teki teren się nie wyjeżdża, więc było czym holować, wyciągać i komu pomagać - finalnie wszyscy szczęśliwie wrócili/. Dzień niesamowicie udany, a my nie możemy doczekać się II edycji, a wiemy, że taka będzie.
PO całym dniu pełnym wrażeń zasłużony odpoczynek czekał na nas w Gospodarstwie Agroturystycznym Tomka: Żuki 10 ( https://maps.app.goo.gl/r6fTGbaubQCNfR1g6 ) . I wiemy już, gdzie będzie nasza podstawowa miejscówka na Podlasiu na wypady moto!






















